piątek, 27 kwietnia 2012

Skaar: Son Of Hulk - Seria Regularna


Planeta Sakaar. Niegdyś zielona, pełna flory i fauny, dziś całkowicie martwa, opuszczona i nieprzyjazna. Na jednym z wielu bezkresnych pustkowi, nagle zaczęło się coś dziać. Ziemia się zakotłowała wypluwając z siebie potoki gęstej lawy, by po chwili począć szaro-zielonego olbrzyma. To właśnie z jej wnętrza wyszło cudem ocalałe dziecko Caiery. To właśnie tak narodził się, rzec można prawdziwy Sakaarson - Skaar, syn Hulka!

Tak wyglądał epilog eventu World War Hulk pod koniec 2007, a mniej więcej pół roku później pociągnięto ten wątek i rozpoczęto nową gamma serię - Skaar: Son Of Hulk - poświęconą nie jednemu, jak sugeruje to tytuł, a dwóm hulkowym synom. Ale z początku nikt tego jeszcze nie wiedział.

I jak dla mnie jest to idealny przykład na to, jak można zniszczyć cały świat, jego mity i legendy, jakimi zdążył obrosnąć, kiedy się do niego powraca po czasie, po jednej świetnej i kompletnej historii, jaką niewątpliwie było Planet Hulk. Właściwie nie chodzi mi nawet o żerowaniu na chwilowej popularności, bo jakaś tam seria, która miała za zadanie przeprowadzić hulkowe dzieci z Sakaar na Ziemię, musiała powstać. Ale sposób, w jaki się za to zabrano, wybitnie mi się nie podobał.

Skaar: Son Of Hulk #1
Skaar: Son Of Hulk #2

Skaar: Son Of Hulk #3
Skaar: Son Of Hulk #4

Skaar: Son Of Hulk #5
Skaar: Son Of Hulk #6

Numer #1 został wydany 11 czerwca 2008 roku. Powracamy w nim na zniszczoną planetę Sakaar, poznajemy Skaara i już na wstępie pojawia się zgrzyt przy jego narodzinach, bo inaczej wyglądało to w epilogu WWH, ale można to zwalić na symbolizm tamtej sceny. Później akcja szybko skacze do przodu, a my się dowiadujemy, jakim cudem syn Hulka przeżył i dlaczego jest już taki duży. Niby wciąż pisał to Greg Pak (autor wspomnianych powyżej gamma eventów), więc wszystko powinno być spójne. Niestety. Pojawia się masa nowych postaci, wydarzeń i miejsc, o których nawet się nie zająknięto przy okazji poprzedniej wizyty na planecie Sakaar. A najgorzej ze wszystkiego wypada niejaki Old Sam, który swoimi rewelacjami dosłownie poniewiera wszystko, co tak oddziaływało na czytelnika w czasie Planet Hulk. Że Old Power była sztuczna, legendy wymyślone, a za przybyciem Hulka nie stał żaden przypadek. Nie mam pojęcia po co autor tak na siłę próbował wszystko zracjonalizować.

W międzyczasie wyszło jeszcze kilka wydań specjalnych - Skaar: Son Of Hulk Presents: Savage World Of Sakaar, Hulk Family: Green Genes oraz War Of Kings: Savage World Of Skaar - które miały na celu przybliżyć nam nieco początki i motywacje hulkowego syna, ale nic ważnego i godnego polecenia z tego nie wyszło.

Pierwsze sześć numerów rysował Ron Garney i to całkiem nieźle, szczególnie okładki. A w historyjkach dodatkowych zastępował go Butch Guice i to właśnie tam poznaliśmy drugiego chłopca, Hiro-Kalę. I mimo iż wszyscy się domyślali, że to również może być syn Hulka oraz Caiery, to z potwierdzeniem tego zwlekano do ostatniej chwili.

Skaar: Son Of Hulk #7
Skaar: Son Of Hulk #8

Skaar: Son Of Hulk #9
Skaar: Son Of Hulk #10

Później na stanowisku rysownika pojawił się Ron Lim, a w komiksie Silver Surfer oraz Galactus, który przybył pożreć planetę Sakaar. Warto też jeszcze wspomnieć księżniczkę Omakę i przywódcę barbarzyńców Axemana Bone'a walczących o koronę po Hulku. A także o powrocie Caiery, a właściwie ino jej duszy żyjącej wewnątrz planety i odmienionym Red Kingu.

Skaar w końcu posiadł Old Power, a seria zaczęła lekko zwyżkować. Wreszcie było widać w niej jakiś zamysł. Ogólnie wszyscy chcieli poświęcić Sakaar, aby Galactus wreszcie się najadł jej specyficzną energią i zasnął na wieki oszczędzając w ten sposób inne światy. Wszyscy, oprócz Skaara. Ten dopiero co obdarzony potężną mocą, zamiast pomóc mieszkańcom planety w ewakuacji, wolał walczyć w i tak już przegranej sprawie. Był na tyle uparty i lekkomyślny, że sam duch jego matki wrzucił go do portalu i wygnał na Ziemię, aby tam ojciec wbił mu trochę rozumu do głowy.

Nawet z tej okazji wstrzymano serię na miesiąc i wydano one-shota Planet Skaar Prologue sprawiając marketingowe wrażenie, iż stoi za tym jakieś większe wydarzenie, choć wcale tak nie było. Sam komiks był niezły, a przybycie hulkowego syna na Ziemię odbiło się szerokim echem. Pojawili się Hulk, She-Hulk, Fantastic Four, Warbound, Norman Osborn oraz oczywiście wojsko. Tymczasem Skaar ujawnił, że ma też swoja ludzką, chłopięcą postać i może się przeobrażać w olbrzyma kiedy chce.

Skaar: Son Of Hulk #11

Skaar: Son Of Hulk #12

Na ostatnie dwa numery, najlepsze z całej serii, do rysownika Rona Lima dołączył Dan Panosian, artysta ze wspomnianego powyżej one-shota, a Skaar w końcu po raz pierwszy skonfrontował się ze swoim ojcem. Widocznie obwiniał go za porzucenie oraz wszystko co wydarzyło się na Sakaar i chciał z nim skrzyżować pięści. Lecz nie ze zwykłym Hulkiem, a Zieloną Blizną, inkarnacją znaną z Planet Hulk i World War Hulk, ale na to przyszło mu jeszcze długo poczekać.

Ogólnie wszystko to (czyli przedstawienie Skaar i sprowadzenie go na Ziemię) można było zrobić dużo krócej i łatwiej, zamiast otwierać wątki, które nikogo nie ciekawiły, albo gdzieś się pogubiły w trakcie trwania serii. Skaar: Son Of Hulk to pozycja wyłącznie dla najzacieklejszym gamma fanów, lub zainteresowanych hulkowymi dziećmi.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Klikając na tag Skaar: Son Of Hulk - Komiksy znajdziecie wszystko co miało, bądź wciąż ma jakikolwiek związek z tym konkretnym tytułem. Zapraszamy też do obejrzenia Galerii Okładek tej serii.


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Son Of Hulk - Seria Regularna



Lecz to jeszcze nie koniec, bo seria wciąż była kontynuowana i 29 lipca 2009 roku wraz z numerem #13 zmieniła tytuł na same Son Of Hulk, ale tego to już bym nawet tym najzacieklejszym maniakom nie polecał. Na stanowisku scenarzysty zasiadł Paul Jenkins, a rysunkami zajął się Andres Guinaldo.

Son Of Hulk #13
Son Of Hulk #14

Son Of Hulk #15
Son Of Hulk #16

Son Of Hulk #17


Znowu powracamy na planetę Sakaar, tym razem w jej ostatniej godzinie, kiedy zostaje zniszczona przez Galactusa. Tylko garstce mieszkańców udało się uciec na kamiennym statku kosmicznym, a wśród nich był także Hiro-Kala, który właśnie zaczerpnął niewyobrażalne ilości Old Power i ogłosił wszem i wobec, że jest drugim synem Hulka oraz Caiery. Ten męczony omamami i doświadczony przez życie chłopiec wydał wojnę Galactusowi, zniszczył jakąś bogu ducha winna planetę i stał się straszliwym okrutnikiem. A wszystko to w zupełnie niezrozumiałej i ciężko przyswajalnej formie.

W końcu Hiro-Kala kreowany na niewiadomo kogo poprzysiągł zniszczyć całą pradawną moc i wyruszył niechybnie w stronę Ziemi, po drodze zahaczając jeszcze o równie słabą, jak te kilka ostatnich numerów, czteroczęściową miniserię Realm Of Kings: Son Of Hulk.

Siedemnaście numerów, niespełna półtora roku, zmiana tytułu, dwóch scenarzystów i seria dokonała żywota 25 listopada 2009. I dobrze.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Klikając na tag Son Of Hulk - Komiksy znajdziecie wszystko co miało, bądź wciąż ma jakikolwiek związek z tym konkretnym tytułem. Zapraszamy też do obejrzenia Galerii Okładek tej serii oraz do przeczytania obszernego życiorysu Hiro-Kali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!

Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)

Miłego komentowania!