poniedziałek, 6 września 2010

Hiro-Kala


W gamma uniwersum właśnie startuje świetnie zapowiadająca się historia pod tytułem "Dark Son", w której to Hiro-Kala, kolejny z dzieciaków Hulka i tytułowy mroczny syn, przybywa na Ziemię, aby w końcu skonfrontować się z resztą rodziny i ujawnić im swoje istnienie. Zdajemy sobie sprawę, że zapewne mało kto śledził jego poczynania i interesował się przygodami tego szaroskórego chłopca doświadczonego przez wszelaką moc i nieprzyjazny los. Dlatego wychodząc Wam naprzeciw przygotowaliśmy krótki bios Hiro-Kali i zapowiadamy założenie wkrótce kolejnego z działów na tym miażdżącym blogu, gdzie będziecie mogli znaleźć znacznie więcej gamma życiorysów.

A teraz do rzeczy. Hiro-Kala to syn Hulka oraz Caiery, brat bliźniak Skaara. Ofiara, niewolnik, wybawiciel, przywódca, morderca, fanatyk, szaleniec, to słowa, które go najlepiej opisują. A to jego dotychczasowe życie w pigułce.


Kiedy Hulk został wygnany z Ziemi w kosmos przez Illuminati, trafił na dziką i okrutną planetę Sakaar rozpoczynając tym samym event Planet Hulk. Tam po wielu bitwach, próbach, cierpieniach i niebezpiecznych przygodach został okrzyknięty nowym, zielony królem owego świata. Poznał też szaroskórą wojowniczkę cienia, Caierę the Oldstrong, która wkrótce została jego żoną. Po szybkim ślubie i skonsumowaniu związku, nowa oblubienica Hulka zaszła w ciążę. I gdy wszystko zmierzało już do happy endu, wówczas całą planetą wstrząsnęła potężna eksplozja, która kompletnie zdewastowała Sakaar. Hulk, który znajdował się niemal w epicentrum wybuchu, przeżył, lecz Caiera spaliła się na popiół w jego ramionach. Po tym wydarzeniu, zielony olbrzym zapałał niespotykanym do tej pory gniewem oraz żądzą zemsty i osiągnął kolejne poziomy potęgi. Po czym obwiniając za wszystko Illuminati wyruszył w poszukiwaniu sprawiedliwości z powrotem na Ziemię wraz ze swoim Przymierzem i armią podległych mu kosmitów, aby rozpocząć crossover World War Hulk.

Lecz Hulk nie wiedział, że jego żona zginęła, ponieważ całą swą pradawną moc przelała na płód, żeby ochronić swoje nienarodzone dzieci, nazwanych później Skaara oraz Hiro-Kalę. Oni przetrwali eksplozję, lecz na jej skutek zostali rozdzieleni i pozostawieni sami sobie. Dzięki mocy, którą obdarzyła ich Caiera, obydwaj zyskali wytrzymałość i szybko dojrzali.


Skaar odziedziczył również nieco dzikości i siły po swoim ojcu, więc prędko dał sobie radę w okrutnym świecie i stał się niezależny. Tymczasem Hiro-Kala potrzebował opieki i pomocy, był całkowicie bezbronny, więc podświadomie przyłączył się do pierwszej grupki istot, jaką napotkał. Na nieszczęście dla niego byli to kanibalistyczni barbarzyńcy dowodzeni twardą ręką przez Axemana Bone. Tam Hiro-Kala trafił pod skrzydła kapłana Hiro-Amina. Ten przyjął go na niewolnika i wyciął mu na twarzy obrzędowe znaki, aby na stałe go naznaczyć.

Podczas gdy Skaar brutalną siłą rozsławiał swoje imię po całym Sakaar i wypełniał kolejne proroctwa stając się głównym pretendentem do miana osławionego Sakaarsona, Hiro-Kala tymczasem doświadczał kolejnych psychicznych oraz fizycznych tortur i naoglądał się wszelakich okrucieństw. Był także nieustannie indoktrynowany przez Hiro-Amina i jego opowieści, do tego stopnia, że raz nawet uratował życie Axemanowi zabijając jednego ze skrytobójców czyhającego na przywódcę barbarzyńców. W końcu jednak Hiro-Kala uciekł swoim ciemiężyciela i nieświadomie wyruszył śladem brata również wypełniając proroctwa o Sakaarsonie.

W tym samym czasie, u podnóży Skał Proroka, świętym miejscu mieszkańców Sakaar doszło do okrutnego pojedynku pomiędzy Skaarem a Hiro-Aminem, który posiadł niedawno cząstkę pradawnej mocy. Kapłan Axemana poległ i został pozostawiony na pewną i powolną śmierć, a syn Hulka zaczął formować swoją armię i po zakosztowaniu w Old Power wyruszył w dalszą podróż w poszukiwaniu coraz to większych jej pokładów. Równocześnie na planecie Sakaar pojawił się Silver Surfer wieszczący rychłe nadejście Galactusa.


Jakiś czas później, u podnóży Skał Proroka pojawił się Hiro-Kala. Od konającego Hiro-Amina dowiedział się, że przejmie jego cząstkę pradawnej mocy, jeśli go zabije i ulży mu w cierpieniach. Hiro-Kala odrąbał kapłanowi głowę, lecz nic się nie stało. Świadkiem tego był Axeman, który uznał, że bezimienny do tej pory chłopiec zasłużył sobie na wolność i to dopiero wtedy nadano mu miano Hiro-Kala.

Później po wielu zawirowaniach, po bitwie o miasto Okini i po tym jak Skaar dzięki pradawnej technologii szaroskórych posiadł mnóstwo Old Power, doszło do finałowego starcia w It'Jam, stolicy barbarzyńców wywodzących się z narodu Fillii, pomiędzy nową armią Skaara a Axemanem i jego ludźmi. Świadkiem i biernym uczestnikiem tych wszystkich wydarzeń był Hiro-Kala. We wszystko wplątał się jeszcze Silver Surfer, który bezskutecznie apelował do Skaara, aby ten urządził ewakuację całej planety i poświęcił ją Galaktusowi. Dzięki zawartej w niej pradawnej mocy, pożeracz światów ma się ponoć w końcu najeść do syta i zasnąć na wieki. Skaar jednak nie był tym w ogóle zainteresowany, wolał rozwiązania siłowe i otwartą wojnę z Galactusem o Sakaar. Na to, w postaci skalnej emanacji, pojawił się duch Caiery, który żył wewnątrz planety razem z drzemiącą tam Old Power. Próbowała ona przekonać syna, później dać mu nauczkę, a kiedy nic nie odnosiło skutków, otworzyła kosmiczny portal na Ziemię i wrzuciła do niego Skaara licząc, że ojciec lepiej się nim zajmie. W międzyczasie na Sakaar pojawił się już Galactus i zaczął posilać. Rozpoczęła się masowa ewakuacja ludności, wśród której był też Hiro-Kala, na wielkie kamienne okręty i opuszczanie planety. Tymczasem duch Caiery poświęcił siebie, całą planetę Sakaar i drzemiące w niej pokłady pradawnej mocy, wszystko, aby zaspokoić głód pożeracza światów. Galactus w końcu był syty i zaspokojony. Usnął oszczędzając tragicznego losu kolejnym planetom. Lecz żądny walki Skaar, nim kosmiczny portal go całkowicie wchłonął, zdążył jeszcze wystrzelić wiązką pradawnej mocy w pożeracza światów. To obudziło Galactusa i całe poświęcenie Caiery oraz Sakaar poszło na marne.
2008-2009 r.
[Skaar: Son Of Hulk #2-11]


Wyrwany ze snu Galactus uzależnił się i niemal oszalał na punkcie Old Power. Pożarł do cna i tak martwe już Sakaar rozbijając je w drobny mak i wyruszył na poszukiwania kolejnej planety przepełnionej pradawną mocą. Tymczasem w obliczu tej kosmicznej katastrofy z kamiennych okrętów przetrwał tylko jeden, na pokładzie którego pośród setek istot znajdowali się między innymi Hiro-Kala, Axeman i jego córka Lihla oraz dobrze znani z serii Skaar: Son Of Hulk Old Sam i księżnicza Omaka. Z niewiadomych przyczyn, statek zamiast uciekać podążył za Galactusem. A ten odnalazł kolejny świat przepełniony Old Power, niejaką planetę Doarj'N i pożarł ją. Dopiero wówczas Hiro-Kala się ujawnił. Okazało się, że część pradawnej mocy uwolnionej podczas posiłków Galactusa przepływa na niego. Dzięki niej zyskał prawdziwą potęgę, poznał swoje dziedzictwo, że jest synem Hulka oraz Caiery i to on steruje kamiennym okrętem. Hiro-Kala poprzysiągł też zemstę Galactusowi i ogłosił się nowym władcą uciekinierów z Sakaar, ich Sakaarsonem, a ci musieli uznać jego zwierzchnictwo inaczej czekała ich śmierć.

Hiro-Kala poprowadził swój okręt i nowych podwładnych na niejaką planetę Giausar, kolejny świat przepełniony Old Power, na który zapewne wkrótce przybędzie i Galactus. Tam hulkowy syn dowiedział się, że pradawna moc jest tylko sztuczną namiastką kosmicznej energii, którą tysiące lat temu próbował stworzyć lud szaroskórych. Lecz była ona tak potężna i niestabilna, że doprowadziła do upadku ich cywilizacji i po ich świetności pozostało jedynie kilka światów przepełnionych Old Power. W między czasie kilka razy objawił się jeszcze duch Caiery, ale nie potrafiła ona dotrzeć do swojego syna. Hiro-Kala z każdym dniem stawał się coraz bardziej potężny i nieludzki. Omaka i Old Sam przypłacili życiem tą przemianę. Pomimo tego wszystkiego pomiędzy hulkowym synem a Lihlą wywiązało się nieśmiałe uczucie.


Hiro-Kala bez problemu podbił Giausar, poczym zaczął przetwarzać i destabilizować pradawną moc, a co za tym idzie, także i całą planetę. Pojął on w pełni naturę Old Power i za główny cel obrał sobie jej zniszczenie, gdyż jest ona niebezpieczna dla całego uniwersum. Odkrył też w sobie pokłady nowej tajemniczej energii, prawdopodobnie odziedziczonej po ojcu, bądź powstałej z wymieszania pradawnej i kosmicznej mocy. Kiedy na Giausar przybył Galactus, planeta była już w opłakanym stanie. Mimo tego zaczął się on nią posilać, a hulkowy syn nawet mu w tym pomagał i wypompowywał w niego tyle pradawnej mocy ile się da. Chwilę przed zniszczeniem kolejnego świata, Hiro-Kala, Axeman, Lihla i najwierniejsi z wiernych załadowali się na kosmiczny okręt i odlecieli na bezpieczną odległość. A Galactus zaraz po zniszczeniu Giausar nagle zaczął zwijać się z bólu i w konwulsjach. Wtedy wyszło na jaw, że Hiro-Kala zastawił na niego pułapkę. Skorumpował i przetworzył on pradawną moc Giausar i otruł nią pożeracza planet, o czym nie omieszkał powiedzieć mu w twarz. Od teraz Galactus ponoć ma być na nią uczulony, co zaraz udowodnił zwracając na hulkowego syna całą wchłoniętą do tej pory Old Power, po czym odszedł w nieznane.

Wówczas to po raz ostatni objawił się duch Caiery. Była ona zatrwożona poczynaniami swojego syna, który poświęcił miliony istnień i całą planetę, byle by tylko dokonać swej wendety dla niejasnych motywów. Ale też współczuła mu, była gotowa wybaczyć i uznać, że Old Power trzeba zniszczyć. A Hiro-Kala po kontakcie z Galactusem powrócił na swój kamienny okręt. Prawą połowę twarzy miał kompletnie spaloną, a na policzku żarzące się energią trzy ślady, którymi naznaczyła go matka. Lecz hulkowy syn nie użalał się nad swoim losem, tylko nakazał obrać kurs na Ziemię, aby teraz rozliczyć się ze Skaarem, kolejnym posiadaczem pradawnej mocy.

[Son Of Hulk #13-17]


W podróży na Ziemię kamienny okręt zatrzymał się w pobliży wielkiej kosmicznej Wyrwy, jaka powstała w finale War Of Kings. Nagle Hiro-Kala zaczął się kurczyć i wystrzelił w jej kierunku w wiązce energii, a lojalny mu Axeman pokierował kamiennym okrętem w ślad za nim. Okazało się, że Wyrwa zadziałała w jakiś magiczny sposób jak portal do Microversum.

Tam na planecie K'ai, to siostrzenica Jarelli - Jentorra - próbowała zaklęciem przywołać Hulka, aby pomógł on swoim dawnym poddanym w walce z psyklopopodobnymi najeźdźcami. Lecz zamiast niego przeniosła do Microversum Hiro-Kalę i jego załogę. Hulkowy syn łatwo poradził sobie z psyklopopodobnymi istotami. Wskrzesił nawet poległych mieszkańców K'ai, którzy okazali się całkowicie podlegli jego woli. Niektórych z nich obdarzył dodatkową mocą. Po wszystkim Hiro-Kala postanowił pozostać na K'ai i powoli, twardą ręką zaczął wprowadzać swoje rządy na kolejnej planecie. To dlatego że poczuł w Microversum obecność Old Power, którą poprzysiągł zniszczyć. Oprócz niej wyczuł również inną enigmatyczną moc, która zaczęła się z nim kontaktować na poziomie mentalnym ukazując mu wizję jego możliwych przyszłości. A w nich hulkowy syn był wszechpotężnym despotą, z Lihlą u boku stał na czele wielkiej kosmicznej armady i zagrażał istnieniu wszechrzeczy. Wszystko to miało być wyzwolone przez uczucie, lecz nie gniew jak w przypadku jego ojca, acz miłość. A moc, która przemawiała do Hiro-Kali, to Enigma Force - mistyczna energia, która stała ponoć za wszystkim, co działo się w Microversum i była za nie odpowiedzialna.

W międzyczasie na K'ai pojawili się zaalarmowani sytuacją na tej planecie Micronauci, a raczej pozostałość po tych największych niegdyś obrońcach Microversum (komandor Arcturus Rann, księżniczka Marionette oraz nowy członek załogi cyborg Carl).


Tymczasem Hiro-Kala odkrył kosmiczne statki ukryte pod ziemią, pozostałość po pradawnej i zaawansowanej rasie zamieszkującej niegdyś na K'ai. Dzięki swej mocy wydobył je, uruchomił i wysłał na orbitę planety. Hulkowy syn odnalazł też Enigma Force Nullifier, potężny starożytny artefakt, który nagle ożył i przepełnił Arcturusa Ranna enigmatyczną potęgą. Dzierżył on już w przeszłości tą moc, lecz tym razem była ona znacznie większa i miała swój własny cel. Okazało się, że Enigma Force Nullifier powstał wieki temu, aby zaradzić zbliżającej się kosmicznej katastrofie. Zagładzie, której personifikacją jest właśnie Hiro-Kala i narastająca w nim potęga. Teraz Rann ma moc, aby go powstrzymać, zmienić bieg historii całego Microversum i wymazać istnienie hulkowego syna. Przywódca Micronautów posłusznie uruchamia Enigma Force Nullifier i po całym subatomowym wymiarze przetacza się fala energii, która zmienia przeszłość. Rann próbuje też własnoręcznie pokonać Hiro-Kalę, ale bezskutecznie. Dodatkowo hulkowy syn połączył energią całą planetę z kosmicznymi statkami na jej orbicie i próbuje przeciągnąć ją unikając w ten sposób fali, która ma wymazać go z historii.

Wówczas we wszystko ponownie wplątuje się Jentorra. Widząc walącą się planetę i poczynania Hiro-Kali, ale tak naprawdę nie za bardzo wiedząc co się dookoła dzieje, rzuca na niego zaklęcie, które ma go wyrzucić z Microversum. Jednak hulkowy syn przejmuje to zaklęcie, zdradzając kolejne aspekty swojej niemal boskiej już mocy i otacza nim całe K'ai oraz swoją nową kosmiczna flotę. Po czym razem z nimi znika w blasku teleportacji unikając wymazania i pozostawiając za sobą zgliszcza, żądnych rewanżu Micronautów oraz Jentorrę.

Cała planeta K'ai została wyrwana z Microversum i podróżowała w nieznane poprzez czasoprzestrzeń. Hiro-Kala po tym pokazie swojej potęgi mocno osłab, ale nie powstrzymało go to przed skręceniem karku Lihli. Bez mrugnięcia okiem zabił ją, prawdopodobnie po to, aby wizje przyszłości, jakie widział, nigdy się nie spełniły.
2010 r.
[Realm Of Kings: Son Of Hulk #1-4]


Widząc śmierć swojej córki, wierny do tej pory Axeman rzucił się zajadle na hulkowego syna. Hiro-Kala uniknął śmierci i podążył za przyzywającym go tajemniczym głosem. Okazało się, że to World Mind planety K'ai go wzywa. Zbiorowa świadomość i esencja wszystkiego, co jest, było i będzie na tym świecie, która objawiła się w postaci dużej świecącej kuli energii. Potrzebuje ona pomocy hulkowego syna i jego Old Power, aby się uleczyć i powstrzymać przed zniszczeniem, a w zamian proponuje mu dostęp do swojej własnej mocy. World Mind przywołuje też War-Mind - cztery pokraczne istoty zrzeszające w sobie najpotężniejsze i najbardziej krwiożercze dusze pradawnej i wymarłej kasty zabójców z planety K'ai - po czym oddaje nad nimi kontrolę Hiro-Kali. Hulkowy syn poszedł na ten układ. Za pośrednictwem pradawnej mocy World Mind się uzdrowił. Axeman został pokonany i zniewolony dzięki pomocy istot War-Mind. A Hiro-Kala zyskał nową potęgę. Już samą myślą był w stanie odbudować całą zniszczoną planetę i przywrócić na nią życie. Dzięki temu wymieszane ludy kosmitów z planety Sakaar oraz mieszkańców K'ai przywitały go niczym wybawiciela i ponownie obwołały swoim panem i władcą. A on przyjął ich poddaństwo i obiecał lepszą przyszłość.

[historie dodatkowe w Incredible Hulk #609-611]


Planeta K'ai przemierzała już kosmos w regularnym uniwersum Marvela, ale pozbawiona stałego dostępu do słonecznego światła powoli zamarzała. Dlatego znalazło się na niej kilka osób, które postanowiły zbuntować się przeciw Hiro-Kali. Nie uważali oni hulkowego syna za wybawiciela, ale za kogoś, kto w pierwszej kolejności ściągnął na nich wszystkie dotychczasowe nieszczęścia. Lecz ich opór był daremny. Hulkowy syn pozbył się ich dzięki pomocy istot War-Mind, ale też odkrył, że moc otrzymana od World Mindu była tylko tymczasowa. Zatem poszedł po kolejną jej dawkę.

Ponowne spotkanie ze zbiorową świadomością planety szybko przerodziło się w kłótnię. World Mind dzieląc wcześniej moc z Hiro-Kalą odkrył wszystkie jego najmroczniejsze sekrety i obawiając się zła oraz szaleństwa w nim drzemiących próbował przemówić mu do rozumu. Nawet zmusił go do użycia i pogodzenia się z pradawną mocą. Lecz nic to nie dało. Hiro-Kala wciąż uważał, że trzeba zniszczyć całą Old Power za wszelką cenę. A wraz z nią swojego brata Skaara oraz Ziemię. Na dodatek hulkowy syn zdołał zdominować zbiorową świadomość planety K'ai i przejąć jej moc. Po czym zniewolił mentalnie niemal wszystkich jej mieszkańców.

Tymczasem na Ziemi, Skaar wyczuł zbliżające się niebezpieczeństwo. Dzięki pradawnej mocy dowiedział się wówczas, że ma brata bliźniaka, a także poznał jego złowieszcze zamiary i czym prędzej powiadomił o tym Hulka. Mknąca w stronę Ziemi planeta nie umknęła uwadze też innym superbohaterom. Secret Avengers chcieli nawet interweniować, ale zielony olbrzym postanowił rozwiązać to sam. Załadował on swoją nową, potworowatą rodzinkę (Skaara, Korga, A-Bomba, She-Hulk oraz Red She-Hulk) na wielki kamienny statek, pozostałość po World War Hulk, i wyruszył na spotkanie Hiro-Kali, aby go powstrzymać.


W tym samym czasie do akcji wkroczyli Micronauci, którzy przechrzcili się na Enigma Force. Do składu dołączyli Jentorra oraz jedna z psyklopopodobnych istot, a także chwilowo Bug, który został przeniesiony z samego centrum wydarzeń w Thanos Imperative. Mimo zabiegów Hiro-Kali, udało im się odnaleźć planetę K'ai i dogonić ją swoim statkiem kosmicznym. Pomimo, że Arcturus Rann został odcięty od swojej enigmatycznej mocy, Enigma Force i tak przypuścili szturm na hulkowego syna, który górował nad nimi potęgą. Liczyli głównie na szczęście i ukrytą technologię pozostałą po pradawnym i zaawansowanym ludzie zamieszkującym niegdyś K'ai. Chwilowe zamieszanie na powierzchni planety wywołane ujawnieniem się Visisa, miejscowego watażki, który dawno temu próbował obalić Jarellę, tylko im dopomogło. Enigma Force udało się nawet odnaleźć machinę zagłady, która ponoć mogła zniszczyć cały glob, razem z Hiro-Kalą, lecz Arcturus Rann nie mógł jej użyć. Zawahał się, gdyż wciąż ciążyły mu na sumieniu grzechy przeszłości. Okazało się, że to właśnie on wieki temu poprowadził w imieniu Homeworldu atak na K'ai i zniszczył tą wspominaną wcześniej pradawną cywilizację. Na szczęście dla Enigma Force Hiro-Kala pogrzebał i uwięził ich tylko pod ziemią. Na więcej nie miał już czasu, gdyż poczuł, że Hulk się zbliża.

Zielony olbrzym wraz z rodziną niszczył właśnie kosmiczną flotę hulkowego syna, która leciała przed planetą i niejako ciągnęła ją w kierunku Ziemi. Po czym wszyscy przenieśli się na K'ai. Plan był prosty. Skaar, A-Bomb oraz Korg mieli zdestabilizować czynny wulkanicznie region, aby doprowadzić do wielkiego wybuchu i zmienić kolizyjną trajektorię lotu planety. She-Hulk oraz Red She-Hulk zbadać tajemnicze źródło energii, które okazało się być World Mindem. A Banner próbował sam rozmówić się ze swoim mrocznym synem. Niestety Hiro-Kala utrudniał im to wszystko na każdym kroku. Wykorzystywał zniewolony mentalnie lud K'ai niczym mięso armatnie, udowadniając, że nie ma w nim ani krzty ludzkich odruchów. Bruce nie był w stanie do niego dotrzeć. Tak samo jak i Skaar, który przybył ojcu z pomocą. Hiro-Kala był opętany misją zniszczenia Old Power i podpierał się wizją ducha Caiery, która mu wybaczyła i rozumiała jego motywy. Wówczas World Mind, który miał wcześniej wgląd w jego duszę, wyjawił, że to były wyłącznie majaki i halucynację opętanego nienawiścią chłopca, który próbował usprawiedliwić swoje niecne czyny.


Ostatecznie Skaar pokonał Hiro-Kalę. Uwięził go w kamiennej kuli, z której ten nie potrafił się oswobodzić, bo w przeciwieństwie do brata bał się korzystać z Old Power i poznawać jej tajniki. W międzyczasie Axeman dopomógł zielonej i czerwonej olbrzymce w walce z istotami War-Mind. Po potężnej eksplozji wulkanów trajektoria lotu planety została zmieniona i nie doszło do zderzenia z Ziemią. A Banner dzięki swojej technologii i pomocy World Mindu uwolnił mieszkańców K'ai spod mentalnej kontroli. Lecz kiedy chciał zabrać Hiro-Kalę do domu, zbiorowa świadomość planety mu na to nie pozwoliła. Według niej tego chłopca nie da się naprawić. World Mind sam postanowił się nim zaopiekować i połączył na poziomie mocy oraz ciała tworząc żarzącą się gwiazdę, która za zadanie miała oświetlić i ogrzać swym ciepłem dryfującą w ciemnościach kosmosu planetę K'ai.

Rozgoryczony Banner, któremu nie udało się uratować Hiro-Kali, powrócił na kamienny statek wraz ze Skaarem, Korgiem, A-Bombem, She-Hulk oraz Red She-Hulk. I wszyscy razem odlecieli w kierunku Ziemi. Tymczasem Enigam Force, którzy wygrzebali się w końcu spod ziemi, postanowili pozostać na K'ai. Oprócz Buga, który zaklęciem Jentorry został przeniesiony z powrotem do Knowhere (choć to nie zostało potwierdzone).

[Incredible Hulks #612-617 oraz Incredible Hulks: Enigma Force #1-3]

. . . ciąg dalszy zapewne jeszcze kiedyś nastąpi.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Wizytówka - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Prawdziwe Imię i Nazwisko: Hiro-Kala
Inne Pseudonimy: Sakaarson, World-Breaker

Aktualny Status: Hiro-Kala po konfrontacji z ojcem i bratem połączył się z World Mindem, zbiorową świadomością i esencją życiową K'ai, które wciąż przemieszcza się po kosmosie w regularnym uniwersum Marvela. Razem przeobrazili się oni w gwiazdę, która niczym słońce ogrzewa powierzchnię tej wyrwanej z Microversum, samotnej planety.

Uniwersum: Ziemia 616 (regularne uniwersum Marvela)
Klasa: nadczłowiek/kosmita
Narodowość: urodzony na planecie Sakaar

Debiut: Skaar: Son Of Hulk #2 (lipiec 2008)
Ostatni Występ: Incredible Hulks #617 (listopad 2010)

Znani Krewni: Hulk [Bruce Banner] (ojciec), Caiera the Oldstrong (matka), Skaar (brat bliźniak)
Powiązania z Grupami: honorowa gwardia Axemana Bone, mieszkańcy planety Sakaar

Zdolności: Posiada pradawną moc, a także odkrył w sobie inną, tajemniczą energię. Dzięki nim potrafi manipulować ruchami tektonicznymi planet, wystrzeliwać energetyczne wiązki, tworzyć pola siłowe. Jest w stanie zmieniać swoje rozmiary, a także innych. Mutować ich i wskrzeszać, a nawet obdarzać mocą. Potrafi też przybrać kamienną formę, odtworzyć ciało po rozbiciu w drobny mak oraz przejmować cudze zaklęcia. Moc otrzymana od World Mind of K'ai jeszcze dodatkowo wzmacnia te wszystkie atrybuty. Jego umiejętności zdają się nie być limitowane w żaden sposób.

Uwagi: Drobny, szaroskóry chłopiec, lecz wygląd w jego przypadku jest szalenie mylący. Syn Hulka oraz Caiery. Brat bliźniak Skaara. Wokół oczu ma tatuaże. Prawą stronę twarzy ma kompletnie spaloną, a na policzku trzy ślady niekiedy żarzące się energią. Postać stworzyli Greg Pak oraz Ron Garney.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dzięki BB, tak się dziwnie złożyło, że o Hiro nie czytałem nic, a chciałem przed Dark Sonem. Wychodzi na to, że Skaar to mu może podskoczyć('potrafi manipulować ruchami tektonicznymi planet' -wtf? czy to znaczy, że może manipulować planetami?)

Jim

Bla-Bolt pisze...

Raczej chodziło mi tu o robienie jakiś wstrząsów, przepaści, wypiętrzeń, pęknięć, wywlekanie lawy na powierzchnię i tym podobnych.

Ale w sumie, czemu nie. W końcu udało mu się zdestabilizować planetę Giausar (ale to pewnie dlatego, że była ona przepełniona Old Power i miał do niej dostęp) oraz uleczyć i odbudować całe K'ai (ale to dzięki mocy od World Mind of K'ai, a z IHs #612 wiemy, że nie jest ona dana raz i na zawsze).

Bla-Bolt pisze...

Właśnie uaktualniłem bios Hiro-Kali. Wygląda na to, że w najbliższej przyszłości długo go nie zobaczymy, więc moment jak najbardziej akuratny.

Teraz nadszedł czas, aby zabrać się za kolejnego hulkowego dzieciaka :]

Anonimowy pisze...

Może by tak z czasem The Leader?

Bla-Bolt pisze...

Leader to chyba najtrudniejsza postać do opisania. Bo oprócz kilku "zgonów" często działał zakulisowo i trzeba mieć dość dużą wiedzę, żeby to wszystko ogarnąć. Zatem jego zostawiam sobie na koniec :p

Następny bios jaki się pojawi za miesiąc, albo dwa, będzie dotyczył Abominationa.

Prześlij komentarz

Uwaga!

Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)

Miłego komentowania!