czwartek, 1 września 2011

Hulk: Raging Thunder


Hulk: Raging Thunder (2008-06-11) - "Unbeatable"

Jedna z alternatywnych przyszłości, gdzie trwa wojna płci, a świat podzielił się na dwie połowy. Za około dwustu lat od dzisiaj, United Sisterhood Republic, niegdyś USA. Thundra przygotowuje się do podróży w czasie. Jej podwładne myślą, że wyrusza ona, aby upokorzyć i pokonać kolejnego męskiego bohatera z przeszłości, tym razem Hulka. Jednak cel misji Thundry jest zupełnie inny, ale nie może go zdradzić swoim towarzyszkom, ponieważ mogą to opacznie zrozumieć.

W międzyczasie siedzibę kobiet zaatakowały oddziały mężczyzn. Thundra wraz ze swoimi wojowniczkami z łatwością się z nimi rozprawiła i powróciła do swych planów. Po krótkiej, patetycznej przemowie do podwładnych, wskoczyła do portalu i przeniosła się w czasie. A wraz z nią Orb, latająca kamera ze sztuczną inteligencją, która miała wszystko nagrywać.

Górzyste pustkowia w stanie Utah, nieokreślona przeszłość. Hulk właśnie niedawno stoczył jedną ze swoich licznych bitew z armią amerykańską i jest lekko zmęczony, chce być pozostawiony w spokoju. Nagle nad nim, ni stąd ni zowąd, pojawiła się Thundra i potężnym kopniakiem rzuciła nim na kilkadziesiąt metrów, poczym skoczyła mu na brzuch. Jak się można było spodziewać, zielony olbrzym wściekł się niemiłosiernie i przeszedł do kontrofensywy. Thundra mimo swej potęgi i biegłości w sztukach walk, ku swojemu zdziwieniu, nie mogła się równać z Hulkiem. Mimo tego jej siła i ciosy wystarczyły, aby doprowadzić zielonego olbrzyma do dzikiego szału. Zaślepiony swym gniewem Hulk podczas walki przypadkowo zawalił na siebie jedną z gór. Thundra rzuciła mu się z pomocą, bo nie chciała, żeby ich walka skończyła się śmiercią zielonego olbrzyma, ale po chwili Hulk sam się wygrzebał spod tysięcy ton gruzu. Zaskoczona wojowniczka z przyszłości nie mogła uwierzyć własnym oczom, a zielony goliat widząc, że ta próbowała mu pomóc, nieco się uspokoił. Thundra oczarowana potęgą swojego przeciwnika wskoczyła Hulkowi w ramiona, pocałowała i wyznała, iż tylko on jest jej godzien.

Nieco później, Thundra powróciła do swoich czasów i zdradziła swoim najbliższym współpracownicom, że zdobyła próbkę genetyczną od Hulka, czyli to, po co tak naprawdę wyruszyła. Kobieta będzie mogła zajść w ciążę, a jej uczone już dopilnują, żeby urodziła się dziewczynka.

Dwadzieścia lat po tym, jak Thundra powróciła ze swojego spotkania z Hulkiem. W alternatywnej przyszłości, z której pochodzi kobieta, wojna płci ma się już ku końcowi. I to wszystko dzięki córce Hulka oraz Thundry. Dziewczyna - zielonoskóra olbrzymka o rudych włosach - przemierza świat, zwalczając ostatnie kolebki męskiego ruchu oporu. Może pewnego dnia będzie jej dane spotkać się z ojcem, ale na razie jest zajęta walką o kobiecą dominację na świecie.

[Uwaga: Jest to pierwszy komiksowy występ córki Hulka oraz Thundry, którą później nazwano imieniem Lyra. W środku znajduje się też przedruk historii "Thundra At Dawn!" z Fantastic Four #133. - BB]

Scenariusz: Jeff Parker
Rysunki: Mitch Breitweiser

Postacie:
* Hulk
* Thundra, Orb [sztuczna inteligencja]
* córka Hulka oraz Thundry (Lyra)

Cytat Historii:
Hulk: "No woman can hit Hulk like that."
Thundra: "You're right, beast. I am no woman. I am ALL WOMAN."

Black Bolt

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Krzycer: Jezu, kto to wymyślił? Wyciągać jakąś ultrafeministkę z przyszłości, w której to kobiety prowadzą wyniszczającą wojnę z mężczyznami, ze starożytnego numeru FF, wystawiać ją przeciwko Hulkowi, a potem jeszcze ją z nim rozmnażać?
To jest tak głupie, że mózg wysiada.


Black Bolt: Ujdzie w tłumie. Kiedyś strasznie toczyłem na to pianę, ale teraz po lepszym poznaniu Thundry, mój stosunek do tego zeszytu się nieco zmienił. No i dodano nam do gamma rodzinki (tutaj wciąż jeszcze nie nazwaną) córkę Hulk. A w niej potencjał drzemie. Choć trudno oczekiwać, żeby ktoś go wykorzystał, skoro nawet taka She-Hulk (ta prawdziwa) ma problemy z przebiciem się.

Łukasz pisze...

Powinna powstać jakaś grupa kobieca w której znalazły by się wszystkie kobitki z "powerem" w jakikolwiek sposób powiązane ,związane z HULKIEM:)

Bla-Bolt pisze...

A już dwa razy próbowali. Było Fall Of The Hulks: Savage She-Hulks oraz She-Hulks. Obydwie miniserie nie najwyższych lotów, więc lepiej do tego nie wracać.

Wolałbym jakby każda z nich znalazło sobie gdzieś miejsce na stałe, w jakimś poważnym tytule, a nie tylko żyła z jednej mini, do drugiej.
Na przykład teraz She-Rulk będzie w Defenders. Niech jeszcze She-Hulk znajdzie się w jakimś składzie Avengers, a Lyra w jakiejś grupie juniorów i będę w pełni usatysfakcjonowany :]

Anonimowy pisze...

She-Rulk będzie w Defenders ,to fakt. Do Avengers to Hulk bardziej pasuje.Lyra to raczej tak jak myślisz.

Prześlij komentarz

Uwaga!

Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)

Miłego komentowania!