sobota, 1 grudnia 2012

GWWF #31: Hulk vs. Thor


Tym razem przewrotnie, zacznę od opisu komiksu. Wszystkie przedstawione poniżej pojedynki miały miejsce w jednym wydaniu specjalnym Incredible Hulk vol. 3 Annual 2001 (znanym bardziej jako Incredible Hulk 2001) z 5 września roku dwa tysiące pierwszego oczywiście. Historia miała tytuł "The Hammer Strikes", za jej scenariusz odpowiadał Erik Larsen (ten od Savage Dragona), a za rysunki Jorge Luís Pereira, aka Jorge Lucas. I jest to jedna z pozycji obowiązkowych w odwiecznej debacie o zmaganiach Hulka z Thorem.

Nowy York. Zielony Olbrzym walczył akurat z niejakim Fialanem. Ten skrytobójca dybał niegdyś na życie Jarelli, więc dziki Hulk był mocno rozsierdzony. A wplątanie się do tej walki S.H.I.E.L.D. oraz armii tylko potęgowało jego gniew. Skończyło się tym, że kawał miasta został zniszczony, przeciwnicy pokonani, a Zielony Olbrzym gdzieś uciekł swoimi susami.


Tymczasem Thor pomagał policji pojmać jakichś nic nieznaczących przestępców. Stróże prawa byli mu wprawdzie wdzięczni, ale zastanawiali się na głos, czemu Gromowładny jest tutaj, a nie zajmie się Gamma Goliatem rozwalającym miasto. Thor wyłapał aluzję i ruszył na poszukiwania Hulka po drodze dochodząc do wniosku, że trzeba go załatwić raz na zawsze i że będzie musiał użyć całej swojej mocy, aby tego dokonać. To tak na wypadek jakby znowu pojawiły się głosy jakoby syn Odyna jak zwykle się powstrzymywał.

Zalesione tereny, gdzieś pod Nowym Yorkiem. Hulka wciąż jeszcze nękało wojsko, kiedy dopadł go Gromowładny. Zaatakował znienacka Mjolnirem, a potem się dziwił, że Zielony nie chce się uspokoić. Klasyka. Siłacze zaczęli wymieniać potworne razy. Ziemia pękała pod ich stopami, a niebo rozcinały błyskawice. W ruch poszły powyrywane drzewa i ogromne skały. W końcu Thor gruchnął gromem w klatkę piersiowa swojego przeciwnika i kiedy podbiegał, aby go dobić swym młotem, Hulk rzucił się na niego z takim impetem, że polecieli w dal i rozbili się na jakiejś budowie wprowadzając popłoch wśród robotników. Gromowładny nie chciał mieć niewinnych na sumieniu, więc szybko użył Mjolnira i otworzył portal do innego świata, gdzieś w innym wymiarze.


Thor miał nadzieje, że tam będzie mógł swobodnie walczyć nie bacząc na postronnych, albo że Hulk sam się uspokoi widząc zakres jego magicznych zdolności. Jednak się przeliczył. To Zielony pierwszy zareagował i cisnął z całej siły przeciwnikiem w pobliską górę. Tak mocno, że ta zwaliła się cała na Gromowładnego i pogrzebała go tonami skał.

Zwycięzca: Hulk. Miałem tu lekkie opory przed wskazaniem wygranego, ale jednak skutecznie pozbył się przeciwnika i zakończył walkę.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Po pozbyciu się Thora, Hulk wyruszył na zwiedzanie obcej planety, która okazała się dość dzika. Szczególnie jej flora oraz fauna. I to głównie z tą druga Zielony Olbrzym miał problemy. Co rusz natrafiał na jakieś potwory i bestie, z którymi musiał walczyć.


Tymczasem brudny i zakrwawiony Thor wreszcie wygrzebał się spod zwaliska. Przez myśl przeszło mu, żeby może zostawić Hulka na tej obcej planecie. Lecz szybko zmienił zdanie, kiedy po długich godzinach poszukiwania odnalazł odgrażającego się Zielonego Olbrzyma, a wokół niego mnóstwo porozbijanych, miejscowych straszydeł. Gromowładny postanowił zabrać Hulka z powrotem na Ziemię. Ale nie obyło się od kolejnego straszliwego mordobicia, które przypadkowo podpaliło całą okolicę. Thor był zmuszony wznieść się na swoje wyżyny, żeby nie ulec gamma machinie zniszczenia, która była w bitewnym cugu. W czasie walki udało mu się walnąć młotem w pięść Hulka i trochę go przystopować, po czym ogłuszyć potężnym ciosem w tył głowy. Gromowładny zyskał chwilę oddechu i przywołał burzę, aby ugasić pożary. A kiedy Zielony Olbrzym znowu ruszył do ataku, Thor dobił go błyskawicą.

Zwycięzca: Thor. Młot i błyskawica wystarczyły na wymęczonego Gamma Goliata.


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Thor złapał nieprzytomnego Hulka pod pachę i otworzył portal w drogę powrotną na Ziemię. Lecz podczas podróży między wymiarami Zielony Olbrzym się obudził i huknął zaskoczonego Gromowładnego. Wyrwał mu się i wylądował na kolejnej obcej planecie. Thor ruszył w ślad za nim, ale odkrył, że na tym bardziej przyjaznym od poprzedniego świecie także i Hulk jest spokojniejszy. Na tyle, że przekształcił się w Bannera. Istna idylla, która mogła okazać się dla niego nowym domem. Lecz nagle Bruce zaczął się dusić i stracił przytomność. Okazało się, że na tej planecie było za mało tlenu w atmosferze, więc Thor musiał czym prędzej zabrać stamtąd Bannera.

Celem z powrotem była Ziemia, jakaś placówka wojskowa na wschodnim wybrzeżu, której Thor chciał podrzucić Bannera. I znowu Gromowładny dał się zaskoczyć i nie przewidział reakcji przeciwnika. Na miejscu Banner transformował w Hulka, a ten wytrącił Thorowi młot z ręki, po czym skoczył na niego i wgniótł w glebę kolejnymi ciosami.


Zwycięzca: Hulk. Bił póki Thor nie przestał się ruszać.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Hulk chciał już odejść. Nieważne dla niego było, czy jego przeciwnik wciąż żyje, czy nie. Jednak Thor, jak na najlepszego wojownika pośród Asgardczyków przystało, ani myślał dać za wygraną. Prędko przywołał Mjolnira i uniesiony dumą także wszelakie dostępne mu żywioły. Wszak nie godzi się, aby bóg przegrał ze zwykłym śmiertelnikiem.

Niebo momentalnie poczerniało. Ulewa, potop, wichury, błyskawice, wszystko to spadło na zdziwionego Hulka i wciągnęło go w wodne odmęty. Ale nawet połączone siły natury nie dały mu rady. Nie na darmo jest on nazywany jedną z nich. Zielony Olbrzym stawił im opór i wyskoczył na suchy ląd. A potem z nieukrywaną satysfakcją wypomniał Thorowi, że to on, a nie Hulk, jest prawdziwym zagrożeniem dla świata i wskazał na cierpiących wszędzie dookoła ludzi z powodu nagłej pogody. Gromowładny szybko zrozumiał swój błąd i ruszył im z pomocą. A Gamma Goliat odszedł w poszukiwaniu spokoju.


Zwycięzca: Brak. Choć te moralne stoi po stronie Hulka mym zdaniem. Thor sam to musiał przyznać na końcu i zabolało go to bardziej niż wszystkie razy, które wcześniej otrzymał.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

I na deser jeszcze szczypta złośliwości. Bo w końcu miałem okazję dokładniej przeczytać ten komiks i strasznie się dziwię, czemu fani Thora tak często się do niego odwołują. Przecież tutaj mamy zestawienie zdziecinniałego olbrzyma, który pragnie wyłącznie spokoju i rozgniewanego, zaślepionego dumą boga. I kto tu wyszedł na tego złego? Dodatkowo wprost z ust Thora i narratora pada, że Gromowładny może i ma więcej mocy, ale to Hulk jest znacznie silniejszy fizycznie. Że Zielony Olbrzym jest jego najpotężniejszym przeciwnikiem. I co najlepsze, już na samym początku Thor znowu powiedział, że nigdy nie miał czystego zwycięstwa z Hulkiem.

10 komentarzy:

Bla-Bolt pisze...

666 komentarz na forum :O
z tej okazji kilka propozycji do wyboru, które się tu czasem przewijały bezskutecznie, lub ostatnio rzuciły mi się w oczy

U-Foes, coś kanadyjskiego, Zeus, Abomination albo np Machine Man
kto następny?

Dżentelmen pisze...

Wendigo?

Anonimowy pisze...

lepiej powiedz jak to robisz, że zawsze jesteś pierwszy?

Bla-Bolt pisze...

Wendigo może być. Było tego trochę :D

PeSZek pisze...

Offtop pytanie do Bolta:
Czy bohaterowie z Panteonu (Jazon, Ajax itd.), który pojawił się w runie Davida mają coś wspólnego z olimpem i grecką mitologią w Marvelu?

Bla-Bolt pisze...

Niet, oni wszyscy się tak tylko nazywają. Mają imiona zaciągnięte z mitologii greckiej, ale to nie oni.

Nie czytałem jeszcze tego, ale jeśli dobrze pamiętam, to niejaki Agamemnon, asgardzki półbóg, dochrapał się nieśmiertelności i wiedzy genetycznej i zaczął budować własny Pantheon. To jego potomstwo albo osoby zwerbowane, które przyjmowały pseudo po greckich bohaterach.

PeSZek pisze...

Dziwny twór z tego Pantheonu, pomieszanie z poplątaniem, ciekawe co PAD brał jak to wymyślał. Ale widzę, że wystąpili również u Paka w Prince of Power.
Za to kilku z mitologicznych bohaterów miało epizod w mini Aresa, muszę to nadrobić.
Układam sobie historię związaną z mitami greckimi, ale okazuje się, że ktoś już sięgnął po niektórych bohaterów :D

Bla-Bolt pisze...

jako osoba, która streszczała kiedyś przygody Herculesa i otarła się kilka razy o mitologię w Marvelu lojalnie ostrzegam, oni tam strasznie mylą imiona, mieszają greków z rzymianami, albo scalają postacie jeśli się podobnie nazywały :p

pozostałość po starych czasach, kiedy nikt się tym nie przejmował :]

Anonimowy pisze...

A może by tak w następnym odcinku pojedynek Hulka z Daredevilem? Polecam "Daredevil 163" z 1980 roku.

Anonimowy pisze...

za późno, Wendigo został już wybrany :p

Prześlij komentarz

Uwaga!

Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)

Miłego komentowania!