Dzisiejsze wiadomości wyjątkowo zdawkowe. Nie dość, że nie mam zbytnio czasu i humor po wczorajszym finale Ligi Mistrzów nie dopisuje, to jeszcze Marvel nie wypuścił żadnej ważnej informacji w tym tygodniu.
Warte uwagi są jedynie przykładowe strony z Incredible Hulks #631 oraz zwiastuny komiksów wychodzących w najbliższą środę dotyczące eventu Fear Itself oraz pierwszej części historii "Planet Rulk".
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Wiadomości i Nowości - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pak o końcu swojego runu - http://marvel.com/news/story/15964/tuesday_qa_greg_pak
Greg Pak udzielił krótkiego, zapewne jeszcze nie ostatniego wywiadu o końcu swojej pracy w gamma uniwersum. Mnóstwo w nim kurtuazji i wspominek, ale znalazło się także trochę informacji o ostatniej historii scenarzysty w serii Incredible pod tytułem "Heart Of The Monster". Oprócz Hulka ujrzymy w niej Red She-Hulk, Amadeusa Cho, A-Bomba oraz She-Hulk. Historia ta ma ponoć zadowolić wszystkich fanów, o ile to możliwe, i Pak planował ją już od dawien dawna. A jeśli przeszukacie dokładnie galerie u źródła, znajdziecie tam cztery przykładowe strony z komiksu Incredible Hulks #631. Między innymi tą, na której Hulk rozprawia się z Fin Fang Foomem w stylu Tysona. W razie jakiś wątpliwości co do postaci, jakie tam widać, śmiało można pytać.
Marvelowskie USB - http://www.bleedingcool.com/2011/04/17/marvellous-usb-drives/
Taka tam ciekawostka. Fajnie to wygląda, ale rzekłbym, że przez te okrągłe główki w ogóle to nieporęczne jest. Ani do laptopa, ani do komputera nie dałbym rady tego podpiąć bez przesuwania, lub podnoszenia. Ktoś chyba nie pomyślał.
ILM zrobi efekty Mścicielom - http://comicbookmovie.com/fansites/joshw24/news/?a=37832
Firma Industrial Light & Magic, która ma na swoim koncie między innymi Star Wars, Harry'ego Pottera, Avatara oraz obydwa Iron Many i właściwie wszystkie większe produkcje ostatnich czasów, potwierdziła oficjalnie, że zajmie się efektami specjalnymi w planowanym na 2012 rok filmie Avengers.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Najbliższa Komiksowa Środa - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozpoczyna się historia "Planet Red Hulk". Jak bardzo będzie to podobne do pierwowzoru i czy będzie równie dobre, łatwo ocenić, bo opowieść ta potrwa tylko dwa numery. Do tego kolejna odsłona Fear Itself i pierwsza eventowa gamma miniseria. Akurat w tej zobaczymy Lyrę oraz namiastkę Defenders.
Hulk vol. 2 #34 - http://www.comicbookresources.com/?page=preview&id=8811
Scenariusz: Jeff Parker
Rysunki: Carlo Pagulayan
"Planet Red Hulk" - Part 1 of 2
Dowódca Steve Rogers ma zupełnie nową misję dla Rulka... w przestrzeni kosmicznej! Jednak jak zwykle coś idzie nie tak i nasz ulubiony czerwony olbrzym zostaje wciągnięty w międzyplanetarną wojnę, gdzieś w obcym układzie gwiezdnym. Epicka historia! Bitwy potworów! Mosiężne wojowniczki! I kosmiczna intryga! Brzmi znajomo? Przypadek? Przeznaczenie? A może kryje się za tym coś więcej? Czas na Planet Red Hulk!
Fear Itself #3 - http://www.comicbookresources.com/?page=preview&id=8802
Fear Itself: The Deep #1 - http://www.comicbookresources.com/?page=preview&id=8808
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - Cotygodniowa She-Huk w Negliżu - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
http://gb2k.deviantart.com - Jeden z fajniejszych kostiumów w Marvelu ;]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeśli zauważycie jakieś braki, albo sami natraficie na jakąś ciekawą informację z gamma świata, to bez wahania dajcie znać w komentarzach. To samo się tyczy recenzji komiksów wychodzących. Każda opinia mile widziana.
Źródło: Comic Book Resources, Marvel, DeviantArt, Bleeding Cool, Comic Book Movie
3 komentarze:
Hulk vol. 2 #34
Jest gorzej niż myślałem. Pagulayan wcale nie rysuje tak dobrze jak w czasie Planet Hulk, a historia Parkera jest po prostu kiepska. Do tego ci kosmici z błonami pod pachami i Rulk, który rzuca tekstami jakby był nastolatkiem, a nie około 60-letnim generałem.
Jak dla mnie to napisano to na ostatnią chwilę na kolanie, bo seria zaczęła wychodzić dwa razy w miesiącu i trzeba było zapełnić czymkolwiek harmonogram wydawniczy, żeby go rozciągnąć.
4/10 i na pewno nie na zdrowie, choć jakaś Warka była ;]
Fear Itself #3
Trzeci numer i wciąż nic. Zero emocji, zero akcji, zero grozy. Nic nie czuć, internet nie pęka na pół. Niby Bucky ginie, ale czy aby na pewno. Tak to zostało przedstawione, że właściwie nic mnie to nie obeszło i niezbyt w to wierzę. Wszystko jest nie tak jak powinno być.
Też 4/10 tylko, głównie za rysunki.
Fear Itself: The Deep #1
Dobre. Na pewno lepsze od głównej eventowej miniserii. Dobór postaci zapewnia wątki humorystyczne. I tylko reakcje Namora mi nie przypadły do gustu. Za mało go sponiewierali, żeby tak się załamał. Ale rozumiem, że to mini i się nie zmieściło. Przynajmniej tak sobie tłumaczę.
Rysunki raz bardzo dobre, raz nijakie i niedopracowane. A rysownik jeden i ten sam, czyli znowu brak czasu i pośpiech wyłazi Marvelowi.
Dam 6/10 z nadziejami na przyszłość. I będzie okazja, żeby kilka tych podwodnych postaci lepiej poznać.
Fear Itself: The Worthy #5
Chyba najlepszy komiks, jaki przeczytałem w tym tygodniu. I ku zaskoczeniu był to digital. Raptem 5 stron w wykonaniu Grega Paka i świetnie rysującego Lee Weeksa. I dość ciekawe spojrzenie po raz kolejny i kolejny na początki Hulka dające zakamuflowane podwalinki pod FI, z których i tak nikt nie korzysta.
Dam 7/10 i cieszę się, ze będzie to za jakiś czas wydane na papierze, zbiorczo, razem z innymi digitalami z tej serii. Choć ich jakości już taki pewny nie jestem.
Hulk vol. 2 #34
Meh. Gdyby Parker podszedł do tego na poważnie, to chciałoby mi się napisać coś więcej, ale jak widzę, że historia się kończy w następnym numerze... To po co?
Fear Itself #3
No, wreszcie czuć, że to Fracion. Złe dialogi, brak jakiegokolwiek napięcia i najmniej poruszający komiksowy zgon od ładnych paru lat (jeśli Bucky zaliczy zgon).
A i tak największym kuriozum jest Shang-Chi, po prostu przelatujący z wykopem nad Waszyngtonem na jednej z pierwszych stron by nie pojawić się przez resztę komiksu. A nie, przepraszam, stoi nad rannym/martwym Buckym, co i tak niczego nie zmienia.
Fear Itself: The Deep #1
Wydaje mi się, że jeden wielki idiotyzm leży u podnóża tej miniserii. New Atlantis jest po sąsiedzku z Utopią. Jakim cudem X-Men mogą nie reagować na to, co Attuma wyprawia w ich piwnicy? Chyba, że we własnej miniserii wszyscy mutanci co do jednego opuszczą wyspę z jakiegoś powodu...
Poza tym Loa ma nowy kostium i nie ma problemów z oddychaniem powietrzem. Mówiłem, że nikt nie będzie o tym pamiętał.
A w ogóle to fajnie, że się ciągle gdzieś pojawia. Taka Surge, dla odmiany, wyparowała całkowicie.
Co do samego komiksu - fabuły tu za grosz, ale grupa całkiem fajna.
Fear Itself #3 - Powszechnie wiadomo, że jak Fraction jest scenarzystą to cudów nie należy się spodziewać. I tak jest tutaj. Niby wszędzie wszechobecny chaos, ale jakoś nie czuć tego. Zero napięcia, zero akcji. Ogólnie tak nijak. Do tego fatalne dialogi. I jeszcze scena końcowa, czyli najgorzej przedstawiona śmierć w ostatnich czasach. O ile faktycznie Bucky nie przeżyje. Jedynie co to rysunki dają radę, a tak poza tym jest słabiutko.
Prześlij komentarz
Uwaga!
Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)
Miłego komentowania!