Patrząc na powyższy obrazek aż chce się wiedzieć, co tam goła Red She-Hulk szepcze zielonemu, równie gołemu olbrzymowi do ucha. Lecz tego dowiemy się prawdopodobnie dopiero w marcu.
Tymczasem za nami kolejny bardzo, ale to bardzo spokojny tydzień. Na szczęście urozmaicił go Dale Eaglesham, nowy gamma rysownik, który ponownie na swojej stronie domowej zaprezentował kilka nigdzie dotąd niepublikowanych ilustracji z przyszłych numerów Incredible Hulks. Więc jest chociaż na co popatrzyć.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rulk w Fear Itself - http://www.comicbookresources.com...articles/1297455384.jpg
Marvel co rusz wypuszcza kolejne grafiki, okładki i strony promujące ten wciąż rosnący i nieubłaganie zbliżający się wielgachny event. I na jednym z takich obrazków właśnie, pośród wielu Mścicieli, widać Rulka. Występ zielonego olbrzyma jest wręcz pewny, ponieważ był on na jednym z teaserów, a co z czerwonym? Czyżby też miał jakąś rolę do odegrania i czy to oznacza, że zagości w drużynie Avengers na dłużej?
Gamma opóźnienia - http://previewsworld.com/public/default.asp?...ai=105471
W tym tygodniu Marvel dokonał kilku przesunięć w zielonych planach wydawniczych na marzec. Nieznacznych, ale jednak. Datę wydania zmieniły Incredible Hulks #625 oraz Hulk vol. 2 #30.1 i #31. Zaznaczyłem to w odpowiednich Zapowiedziach.
Pierwsze arty z Incredible Hulks #624 - http://www.daleeaglesham...exclusive-previews.html
Z każdą kolejną stroną rysownik Dale Eaglesham coraz bardziej zyskuje w moich oczach. Wcześniej, po obejrzeniu okładek w jego wykonaniu, nie byłem przekonany. Ale teraz już wiem, że to raczej wina niedobranych kolorystów, bo szkice prezentują się wyśmienicie.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Najbliższa komiksowa środa spokojna. Warto wspomnieć ino, że Ed McGuinness chwilowo powraca do rulkowego tytułu, aby mu zapewne sprzedaż podnieść. Z jakim skutkiem? Sprawdzimy w kolejnym raporcie z cyklu Gamma Sprzedaż.
Hulk vol. 2 #30 - http://www.comicbookresources.com/?page=preview&id=7769&disp=table
Scenariusz: Jeff Parker
Rysunki: Ed McGuinness
Ed McGuinness powraca, aby narysować ten numer specjalny, tak jak i powraca pewien klasyczny przeciwnik Hulka, którego pokonać będzie mógł wyłącznie miszmasz z dwóch olbrzymów! Gościnnie wystąpią Xemnu, Impossible Man oraz Woodgod.
Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zapomniałem o poniższym, a to przecież wciąż taka dobra seria.
Thunderbolts #153 - http://www.comicbookresources.com/?page=preview&id=7776
Scenariusz: Jeff Parker
Rysunki: Kev Walker
T-Bolts wciąż ocierają się o rulkowe "Scorched Earth". Nowy, przymusowy członek drużyny w końcu ujawni swoje prawdziwe zamiary. A jeden z więźniów spróbuje się ulotnić i tylko Juggernaut będzie mógł go powstrzymać.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeśli zauważycie jakieś braki, albo sami natraficie na jakąś ciekawą informację z gamma świata, to bez wahania dajcie znać w komentarzach. To samo się tyczy recenzji komiksów wychodzących. Każda opinia mile widziana.
Źródło: Comic Book Resources, Marvel, PREVIEWSworld, Dale Eaglesham
2 komentarze:
Thunderbolts #153
W zasadzie jedno mi nie pasuje - odwoływanie się do wyższych uczuć Moonstone względem Juggernauta, bo to "jeden z nas". Do kogo jak do kogo, ale Moonstone? Już Zemo był bardziej reformowalny od niej.
A poza tym jest git.
Hulk vol. 2 #30
Oj, co za syf. Aż Loebem zalatuje. Meta-humor nieszczególnie pomaga. No i mam wrażenie, że "Kluch" był już w jakiejś polskiej parodii. Nie było takiej postaci w którymś z późniejszych "48 stron"?
Hulk vol. 2 #30
Dokładnie tak jak przewidziałem, Parker pojechał tu Loebem. Wprawdzie nie ma tu żadnych koszmarnych wtfaków, ale strasznie to głupiutkie. Kolejne dwie durne wersje Hulkstera do kolekcji - biała i czerwono-zielona. Meh.
Parker pewnie zachodził w głowę, czemu jego numery sprzedają się tak kiepsko w porównaniu z tymi Loeba, choć są o niebo lepsze i napisał coś podobnego na próbę. A najsmutniejsze jest to, że zapewne przez obecność McGuinnessa będzie to jego najlepiej sprzedany komiks. Byleby tylko Jeff nie wyciągał z tego żadnych wniosków i nie przechodził na styl pisania swojego poprzednika...
Thunderbolts #153
Coś słabe było to nawiązanie do "Scorched Earth". Równie dobrze mogłaby to być dowolna randomowa akcja z wielkimi potworami. Ale wszystko bardzo dobrze napisane oraz narysowane i lubię jak się tytuły tak delikatnie ocierają o siebie. Więc nie ma co narzekać.
Aż dziw, że to ten sam Jeff Parker co powyżej.
Prześlij komentarz
Uwaga!
Pamiętaj tylko proszę o kulturze osobistej i ortografii. Spam będzie usuwany automatycznie. A jeśli postujesz jako Anonim, bo nie masz żadnego z wymienionych na rozwijanej liście loginów, to chociaż podpisz się w treści pozostawionej wiadomości. To wszystko :)
Miłego komentowania!